środa, 18 lipca 2012

Dar


   Autor: Gaja Kołodziej
    Wydawnictwo: Lucky
    Ilość stron:272   
    Rok wydania: 2012

 
Moja recenzja:
Kora Smolińska to wyjątkowa dziewczyna. Jest trochę nieśmiała, cicha i skryta. Uważa się za Ofiarę Represji Bożej nie bez powodu. Dziewczyna została bowiem obdarzona darem. I to nie jakimś zwyczajnym darem. Kora słyszy myśli innych ludzi.

Kiedy jej matka ginie w wypadku samochodowym spowodowanym przez pijanego nastolatka, dziewczyna przeprowadza się z Poznania do Warszawy. Jej życie zmienia się diametralnie. Zostaje przyjęta pod dach wujostwa. W nowej szkole przyjaźnią się z nią tylko dwie osoby, a dzięki kuzynce - Krwawej Małgorzacie (dziewczynie nr. 1 w liceum), inni uczniowie traktują ją jak powietrze. Dar sprawia, że Kora czuje się jeszcze gorzej. Słyszy myśli, których nigdy nie chciałaby poznać. Uważa, że ten dar przysparza jej więcej kłopotów niż korzyści.

Wszystko zmienia się jednak, gdy do jej klasy dołącza nowy uczeń...

" Czy Kora pogodzi się ze swoim przeznaczeniem i odnajdzie spokój? ''

Czytanie powieści młodej pisarki jaką jest Gaja Kołodziej sprawiło mi ogromną przyjemność. "Dar" jest książką bardzo ciepłą, zabawną i napisaną z niesamowitą lekkością. Mnie osobiście napełniła pozytywną energią i pokazała całkiem inne spojrzenie na świat. No właśnie... Pewnie każdy choć raz zastanawiał się jak to byłoby posiadać możliwość czytania w myślach.

"Dar" to opowieść pokazująca, że nikt z natury nie jest zły. Złym staje się z jakiegoś powodu. Nie warto obwiniać wszystkich za za brak własnego szczęścia. Należy cieszyć się radością innych. Przecież jeśli powiesz komuś, że jest głupi, nie uczyni cię to ani mądrzejszym, ani szczęśliwszym.

Książka Gai Kołodziej w zupełności mnie porwała. To lektura na jeden wieczór, czyta się ją jednym tchem. To doskonała powieść do rozerwania się, oderwania się od rzeczywistości i przemyślenia niektórych kwestii.

Myślę, że ten urodzinowy poDARunek był jak najbardziej trafiony, a czas poświęcony lekturze z pewnością nie został zmarnowany. Polecam
Ocena: 6/10

poniedziałek, 9 lipca 2012

List w butelce





Autor: Nicholas Sparks 
    Wydawnictwo: Alabatros
    Ilość stron:328
    Rok wydania: 2009


Czy po utracie prawdziwej miłości można jeszcze się zakochać?"


Moja recenzja:
Na książkę "List w butelce" natknęłam się już jakiś czas temu. Kiedy w końcu wpadła w moje ręce, od razu zabrałam się do czytania. 


Od pierwszej strony lektura budziła moją ciekawość. Historia kobiety po przejściach pragnącej odszukać nadawcę niezwykłego listu w butelce nie bez powodu oderwała mnie od rzeczywistości. To opowieść o miłości wystawionej na próbę; o mężczyźnie stającym przed wyborem, który na zawsze zmieni jego życie...
 ,,List w butelce" czytałam z chęcią. Czasami nie mogłam oderwać się od tej książki.
Jej koniec był dla mnie zaskakujący, co z pewnością zasługuje na pochwałę.

Moim zdaniem jest to książka doskonała do rozerwania się, spędzenia miło czasu. Na pewno niejeden czytelnik uroni przy niej łzę wzruszenia, a może postanowi zmienić coś w swoim życiu. Mnie ona niestety do niczego nie zainspirowała i tak na prawdę nic by się nie stało, gdyby nigdy nie trafiła w moje ręce. 

Jeśli ktoś ma ochotę przeczytać romantyczną, lekką opowieść w sam raz na letnie dni, to ,,List w butelce" jest książką wartą polecenia.

„Nic, co ma jakąś wartość, nie jest łatwe.”
„Jeśli jesteś pewna, że Garrett może dać ci taką miłość, jakiej potrzebujesz i jaka cię uszczęśliwi, zrób wszystko, żeby go zatrzymać. Prawdziwa miłość to rzadki skarb, a tylko ona nadaje życiu sens.”

    Ocena: 6/10